Dobre Słowo na Gdyńskim bulwarze

Tego dnia wyszedł Jezus z domu i usiadł nad morzem.  I zebrało się wokół niego mnóstwo ludu; dlatego wstąpił do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił do nich wiele w podobieństwach. I rzekł: Oto wyszedł siewca, aby siać.  A gdy siał, padły niektóre ziarna na drogę i przyleciało ptactwo i zjadło je.  Inne zaś padły na grunt skalisty, gdzie nie miały wiele ziemi, i szybko powschodziły, gdyż gleba nie była głęboka. A gdy wzeszło słońce, zostały spieczone, a że nie miały korzenia, uschły.  A inne padły między ciernie, a ciernie wyrosły i zadusiły je. Jeszcze inne padły na dobrą ziemię i wydały owoc, jedne stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha.

Ewangelia Mateusza 13, 1-9

Bulwar w Gdyni to szczególny fragment miasta; położony tuż nad brzegiem morza jest idealnym miejscem na spacery w cieniu pobliskich drzew przy delikatnym szumie fal. Postanowiliśmy zatem wykorzystać wspaniałą pogodę i wybrać się na bulwar aby podzielić się Dobrym Słowem.

Wzmocnieni przez niewielki wzmacniacz i głeboką modlitwę (oraz mikrofon) czytaliśmy fragmenty Pisma Świętego. Siostra Małgosia Hoffman służyła swoim przepięknym głosem i śpiewała znane, chrześcijańskie, tradycyjne pieśni. Rozdawaliśmy także literaturę i płyty które zainteresowani ludzie mogli zabrać do swoich domów.

Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni reakcją ludzi; wiele osób podchodziło i zadawało pytania. Odbyliśmy wiele wspaniałych i głębokich rozmów. Przede wszystkim jednak zanosimy podziękowania łaskawemu Bogu za tak cudowną możliwość dzielenia się Dobrą Nowiną!

K.Z.